- Co jest z Atari Corp. ??? -
Zapewne sporo atarowców nie zdaje sobie sprawy z (ewentualnych ?) kłopotów, jakie miała firma, której komputery posiadają. Jakiś czas temu można było przeczytać w prasie na ten temat pojedyncze wzmianki, np. "Gazeta Wyborcza" podała, że firma Atari rzekomo popadła w długi i została wykupiona przez amerykańską korporację JTS. Powodem długów miały być kłopoty w sprzedaży JAGUARów. Zarząd Atari zdecydował się, wg "Gazety Wyborczej", na obniżenie ceny JAGUAR'a, co jednak nie wpłynęło na zwiększenie popytu na ten sprzęt. Rzekome bankructwo firmy Atari miało właśnie spowodować to posunięcie, w efekcie przynoszące straty kompanii w wysokości kilkudziesięciu milionów dolarów... To hiobiowa wieść dla fanatyków Atari, lecz trudno potwierdzić jej prawdziwość, gdyż (jak na razie) brak jest wyczerpującej informacji na ten temat.
Firma Atari zawsze znana była z komputerów
o dobrej jakości i stosunku ceny do
ich możliwości. Dlatego w pełni pasować
może do niej slogan reklamowy "Power
without the price". Niestety inną znaną "cechą"
firmy Atari był brak fachowego marketingu
i reklamy, przez co przegrywała
ona z konkurencją, która potrafiła towar
gorszy sprzedać lepiej i skuteczniej.
Zadziwiał spokój, z jakim "specjaliści" od
marketingu w Atari wypowiadali się na temat
przyszłości Jaguara. Wręcz nie obawiali się
oni o przyszłość tej konsoli, myśląc
zapewne, że konsola "wybroni" się sama, bo
to przecież pierwsza konsola 64-bitowa...
W momencie pojawienia się kilka lat temu
Jaguar rzeczywiście był rewelacją (sądząc
po podawanych wszędzie jego parametrach)
ale na palcach można policzyć powstałe
po jego narodzinach gry, ukazujące jego
pełne możliwości. W tym miejscu wymieniłbym
dwie : "VID GRID" ( układanie
teledysków) i "RAY MAN" (platformówka).
Oczywiście nie są to wszystkie pozycje dla
"kociaka", lecz tylko te, które moim
zdaniem wybijają się na korzyść z reszty
oferty software'owej na tą konsolę. Promocja
JAGUAR'a chyba zawiodła, bo nie
można było zauważyć większego
zainteresowania atarowską konsolą przez
największe firmy. Myślę, że błędem było
pozbawienie JAGUAR'a CD-ROM'u, który kupowałoby
się od razu wraz z konsolą. Gry
na cartridgach zawsze miały jedną wadę:
pojemność. Jaguarowski CD-ROM pojawił się
"trochę" późno... Mogło to być jedną z
przyczyn 'niezawojowania' rynku przez
JAG'a... Firma sprawiała wrażenie, że
interesują ją przede wszystkim
posiadacze 16-bitowej SEGI, czy SNES'a i to
głównie do nich kieruje ofertę kupna
JAGUAR'a. Zresztą ponoć taki tekst powiedziała
jedna z ważniejszych osób w Atari
Corporation. Jest to z pewnością całkowicie
niezrozumiałe, skoro JAGUAR, mając tak
szeroko omawiane parametry, miałby szanse
nawiązania równoległej "walki" z 32-bitową
konkurencją, to jest z SEGĄ Saturn i Sony
Playstation. Tak się jednak nie dzieje i
trudno się temu dziwić, skoro Atari przeznaczyło
najmniej na marketing i reklamę z
w/w trójki. Atari, działające na rynku
elektronicznej rozrywki od około
dwudziestu lat, pozwoliło na to, aby
znacznie mniej doświadczona na tym polu
firma SONY zdołała tak skutecznie
promować Playstation, do którego, na marginesie,
są już wszystkie ważniejsze/lepsze gry...
Komentarz takiego postępowania
naszej firmy nasuwa się sam... Po takich
faktach nikogo raczej nie zdziwiłaby chyba
wiadomość o bankructwie Atari Corporation.
Rynek (komputerowy) rządzi się twardymi
prawami i jeśli jakaś firma wytwarza dobry
produkt, ale nie potrafi go już dobrze
"opakować" w reklamę i odpowiednią
promocję, to najczęściej egzystencja
takiej firmy ulega szybkiemu końcowi... Takie
są prawa rynku i dlatego fachowcy od
reklamy i marketingu są dobrze opłacani.
Trochę odbiegłem od tematu samej firmy
Atari... Pocieszające wieści przynosi
kwietniowy numer "ST Format" ('96), którego
moje tłumaczenie chciałbym tutaj przytoczyć:
"Atari połączyło się z producentem twardych dysków, firmą JTS Corporation. To szokujące posunięcie zakończyło miesiące spekulacji dotyczących najbliższej przyszłości Atari, poprzedzone pogłoskami o jej likwidacji i zapowiedziami zwolnień pracowników oraz głębokich zmianach wew- nątrz firmy. Połączenie tych dwóch firm jest bezpośrednim rezultatem rzekomej inwestycji Atari (wartej 25 milionów dola- rów) w JTS, dające jej około 60% udziału w JTS. Kompania przejmie nazwę JTS, lecz 'Atari' będzie nadal jako znak firmowy. Przyszłość JAGUAR'a jest teraz owiana ta- jemnicą. Gazeta "San Francisco Chronicle" twierdzi, że Atari będzie kontynuować sprzedaż bieżącego zapasu konsoli JAGUAR i gier do niej PRZED podjęciem decyzji dotyczącej dalszego angażowania się w rynek gier wideo.
Podczas ogłaszania fuzji z JTS, rzecznik
Atari stwierdził, iż "do pewnego stopnia
zamierzamy wrócić do komputerowego
biznesu". Jakkolwiek jest raczej
nieprawdopodobne, aby to oznaczało
całkowity powrót do tworzenia i
produkowania komputerów. Bardziej możliwe
jest raczej tworzenie dla głównego rynku
zbytu JTS, to znaczy produkcja twardych
dysków do przenośnych komputerów.
W związku z połączeniem Atari z JTS, możliwe
jest więcej zwolnień pracowników (...)."
Tyle wynika z artykułu z "ST Formatu",
mającego zresztą ciekawy tytuł - "Atari
w szokującym połączeniu". . . 8-)
Swoimi spostrzeżeniami oraz wiadomościami
dzielił się z Państwem...
-Dracon-
P.S. Thx 2 Grey/SCG 4 "ST Format" newspaper.