Mikołów '95 - z wrażeń SLV

28 grudnia ok. 6.00

Na party place zjawia się dosyć spora grupka maniaków XL/XE (dokładnie 3 :))), w dalszej kolejności maniacy PC? (!!!SuX!!!). Oczywista rozpoczyna się oglądanie sali, rozpakowywanie, etc... Krótka rozmowa z Paskudem... Wszystko uregulowane! Jesteśmy wolni!!! :) Kilka chwilek po tym (jakieś 30 minut) zjawia się na Party Place kolejna ekipa w składzie (P.W., X-Ray, Pet, KMK, Replay, oraz Sikor)... Oczywiście zaczyna się kolejne rozpakowywanie, oraz rozmowy na poziomie... Konrad chwali się swoim twardym (Oh! Xtra!), inni puszczają jakieś demka (Slight pokazywał kilka razy "Over MInd'a")... Tak oto leciały kolejne godziny... Z biegiem nadchodzącego dnia przybywały nowe ekipy, takie jak:

PENTAGRAM, HIGH VOLTAGE, SHADOWS, BBSL, QUASIMODOS, M.E.C., oraz pozostali (sorry)..

Wszyscy oczywiście kopiowali wszystko co było zdatne do skopiowania... "Slight" pokazywał czasami swoje demko, od czasu do czasu także chłopaki z "Shadows" pokazywali swoje trackmo, które na sali zrobiło olbrzymie wrażenie... "Bit Busters" kończyli swojego demoska, a inni coś kopiowali, komponowali, rysowali, rozmawiali, oraz przygotowywali się na COMPO...

Teraz krótki opis Compo...

Nie będę opisywał oczywiście co się działo na ST/f030 Compo, bo myślę, że nikogo to nie obchodzi, a jeżeli obchodzi, to niech sobie poczyta jakieś ST'kowskie ziny... :))) Słowem prace na ST/f030 były bardzo marne... (oprócz kilku wyjątków...)...

Na XL/XE zostały puszczone "gfx compo", "music compo", oraz "demo compo"...

"Demo compo"...

Na "demo compo" zostały dostarczone 3 prace... Trackmo grupy "Shadows" - "Asskicker", demko grupy "Bit Busters", oraz demko "QUASIMODOS"...

Co do poziomu dem... Był bardzo wysoki (szczególnie w Asskickerze...), chociaż demka "Bit Buster's", oraz "Quasimodos" też były w sumie niezłe... (demko QUasimoDos kodawane było tylko w 11 dni!).

Tak oto przeleciało "Demo Compo"... Mogę jeszcze dodać, że nikt nie zajął pierwszego i ostatniego miejsca, gdyż demka Shadows'ów i Bit Busters'ów nie były dokończone...

"Gfx compo"...

Tutaj zostało puszczonych ok. 20 prac... W sumie poziom był nawet niezły... Co bardzo wszystkich chyba cieszy... :)) Swoje prace pokazali min. REPLAY/Bit Busters, DRACON/U.s.G./Taquart, RAVEN/Quasimodos, KACZOR/Tight... Wygrał oczywiście DRACON, drugie miejsce zajął obrazek Grass'a, natomiast na trzecim miejscu uklasyfikował się KACZOR/Tight...

"Music compo"...

Na music compo zostało puszczonych ok. 20 prac. Poziom był moim zdaniem troszkę lepszy, niż w Ornecie... ( szczególnie było to widać, przy podliczaniu głosów :)). Swoje modułki wystawili min. Xray/Slight, Cedyń/Shadows, Samurai/Taquart, Bac/Taquart, Greg/Taquart, Miker/Slight, Dhor/M.E.C., oraz kilku innych muzyków... Po bardzo ciekawym podliczaniu (to był normalnie horror...) wygrał Greg/Taquart zaledwie kilkoma pkt. przed Xray'em/Slt. Na trzecim miejscu uklasyfikował się SaMuRaI/Taquart.

Zapytacie pewnie dlaczego napisałem, że podczas podliczania był horror?, a to dlatego, że raz wygrywał Xray, raz Greg, czasami nawet ktoś inny, ale i tak końcówka była fascynująca... :))) Tutaj wielki plus dla Paskuda, oraz gościa, który pomagał mu w liczeniu, że nie wywalił nas (nas, czyli Greg, Xray, PW, Slaves, Dhor, Bac ), bo tak troszkę to przeżywaliśmy siedząc obok...

Tak oto skończyły się compoty dla XL/XE... Po których niektórzy poszli odpocząć, niektórzy kopiowali (?!), a inni szykowali się do wyjścia oraz świętowali :))))) Myślę, że nie będę opisywał, co się działo dalej, bo sami wiecie jak jest na party po compotach.

Może najlepiej będzie jak wywalę teraz na ekran "wady" i "zalety" tej imprezy...

-Wady:-

- Brak obiecywanego "BIg Screen'a"...
- Fatalna organizacja (szczególnie music compo - prace były nagrywane na jakąś zużytą kasetę magnetofonową, oraz niedopilnowanie prac na compo, dzięki czemu muzyczki, oraz grafiki na compo było można oglądać i słuchać ze 2 godziny przed compotami???!?!?!!...)
- Brak obiecywanego bufetu (był chyba przez dwie godziny, albo może i jeszcze krócej...)
- Wysoka cena wstępu 12 zł... (jak na taką niby wielką imprezę cena była o wiele zawyżona...)
- Syfiaste nagłośnienie (podobne jak na CP w Ornecie... Jak byliście w Ornecie, to wiecie,co się tam działo... np. na music compo....)
-Chamskie zachowanie Paskuda wobec użyt- kowników XL/XE... (szczególnie na msx compo)


-Zalety:-

- Puszczanie nawet ciekawych obrazków podczas compo... :))
- Dobrze, że chociaż ta impreza się odbyła..
- Porządnie policzone głosy...

Jak widzicie party odbyło się podobnie jak w Ornecie... Czyli organizacja była całkowitym fiaskiem, znowu obiecane na 100% Big Screen, Bufet 24h (xtra???????? zaopatrzony?), były wielkim kłamstwem... A przecież można zorganizowaćjakieś porządne Copy Party wzorując się np. na "VISUAL COPY PARTY", które odbywa się w Tarnowie (c64 Party), tam przynajmniej płaci się za xtra salę, Xtra BigScreen, no i bufet prawie 24h... No nic... Może kiedyś podobny artykuł będzie zawierał same zalety, a nie tylko wady... Może??? :)))))))

Slaves