"Czarny Orzeł"
-------------------( Dracon/Taquart )-
Jest to gra zręcznościowo-przygodowa wydana przez firmę KRYSAL. Z pozoru przypomina kolejną odmianę znanego hitu pt. "Operation Wolf" (celownik, za pomocą którego możemy razić wrogów z karabinu i granatów), lecz w miarę grania odkryjemy, że zawiera ona też elementy przygodówki ( typu "Alfa Boot" ), co świetnie ją uatrakcyjnia. Obsługa tejże gierki jest nieskomplikowana: w użyciu są joystick, klawisz Spacji i szybki refleks.
Przed samą grą dowiadujemy się, iż celem naszej akcji jest zlikwidowanie bazy rewolucjonistów, którzy wykradli najnowo- cześniejszy bojowy helikopter, będący bardzo groźną bronią do walki z przes- tępcami ( nazwany "Czarny Orzeł" ). Po udanej akcji pacyfikacyjnej mamy oczywiście obowiązek odstawić tę maszynkę do dowództwa...
Wcielamy się w rolę najlepiej wyszkolonego komandosa U.S.A., mającego ściśle określo- ny plan akcji:
- przedostać się do bazy wroga,
- wysadzić bramę,
- zniszczyć zapasy paliwa i amunicji wroga,
- odnaleźć centrum dowodzenia rewolucjo- nistów ( planujących przewrót wojskowy na Kubie ),
- przejąć tytułowy helikopter.
Tak więc do dzieła !
Akcja rozpoczyna się na wyspie, przed bramą wrogiej twierdzy. Wieżyczki strażnicze i bramę musisz rozwalić przy pomocy granatów ( ustaw joystickiem celow- nik i wciśnij Spację ). Strzelaj do wszystkiego, co się rusza, zwracając uwagę, że co jakiś czas musisz "uciszyć" także gościa walącego do Ciebie z krzaków (lewy dolny róg ekranu). Po zakończonej powodzeniem eksterminacji strażników przy bramie, czas na właściwą roz(g)rywkę. Pojawi się strzałka, którą nakieruj na obrany kierunek - w tym wypadku do przodu ("idź w przód"). Na nowym ekranie kieruj się znaną już zasadą - wybij wszystko, co się rusza, "do nogi" ( o powodzeniu upewni Cię pojawienie się strzałki na dole ekranu w celu wyboru kierunku marszu ). Tak więc ponownie wybierz kierunek "w przód". Doszedłeś do jakiejś chaty. Zapewne ciekawi Cię, co w niej jest, lecz napierw jesteś zmuszony "porozmawiać" z jej lokatorami, preferują- cymi ostrożność wobec obcych, przejawia- jącą się "gorącym powitaniem" kulami karabinowymi. Nie pozostajesz im dłużny i po kolei likwidujesz drani. Teraz możesz już wejść do chaty, w której znajdujesz kanapkę (jest na półce), znakomicie podwyższjącą Twoją energię. Przy okazji zabierz łom (środek ekranu) - a nuż się do czegoś przyda ?!? Wyjdź z chaty, idź w tył, idź w lewo, tradycyjnie wyeliminuj wro- gów i wejdź do, jak się okazało, składu amunicji. Tu oczywiście bezlitośnie wykorzystujesz możliwość uzupełnienia swego bojowego arsenału, przedtem jednak używasz łomu, aby otworzyć skrzynie. Kolejno bierzesz: zapas amunicji, dynamitu i granatów. Po wyjściu skieruj się w tył, w prawo, załatw wszystkich i wejdź do tajnego biura rewolucjonistów, skąd zabierz zapałki. Następnie idź w tył i w lewo, gdzie musisz wysadzić skład amunicji (jest to możliwe dzięki znalezionym zapałkom i dynamitowi ). Po tym wróć ("w tył"), wysadź skład paliwa, a następnie skieruj się ponownie do biura rewolucjonistów ( " w prawo"), tam wciśnij przycisk na ścianie - otworzy się tajne wejście, które doprowadzi Cię do centrum dowodzenia nieprzyjaciela, skąd zabierzesz bojowy helikopter "Czarny Orzeł". Gratulacje, Twoja misja zakończyła się sukcesem... Pozostaje tylko posłuchać znanej skądś (?) muzyki w nowej (?) aranżacji... ;-)
Podsumowując, gra nie jest trudna, wymaga tylko pewnej wprawy, bo na pewno nie przejdzie się jej od razu. Poziom trudności jest w sumie w sam raz. Pochwalić można autora za to, że dodał w grze wątki z typo- wej przygodówki, co dobrze ją urozmaiciło. Oprawa graficzna nie grzeszy pięknością, ale i nie jest najgorsza z możliwych. Muzykę (znośną) słychać na czołówce i na końcu, podczas gry są tylko tzw. dźwiękowe efekty specjalne, co wcale nie przeszkadza (poz- wala skupić się na samej istocie gry, to jest na dezintegracji przeciwników). Ogólnie gra ta jest w porządku i na tle innych produkcji (mam tu szczególnie na myśli gry robione przez ludzi zafascynowanych Turbo-Basicem, co można poznać od razu) naprawdę zasługuje na wydanie na nią kasy.
Oprowadzał po placu boju:
-Dracon-