"IRQ-loader"
------------------( Jaskier/Taquart )-
Czołem towarzysze. Tak jak obiecywaliśmy w naszym magazynie znajdziecie wiele pożytecznych informacji i programów, które mogą się przydać przy tworzeniu własnych programów użytkowych oraz dem. W tym artykule akurat znajduje się coś pożytecznego dla twórców dem.
Proces ładowania, to w demach newralgiczne miejsce. Chciałoby się ten czas wykorzystać, podobnie jak w demach na C64, na jakieś efekty. Niestety standardowa procedura na to nie pozwala. Zajmuje po prostu cały czas procesora, chociaż przez większość czasu oczekuje w pętli na ustawienie się jakiś znaczników.
O tym, że można inaczej, przekonują nas przykłady takich dem jak Overmind. Podczas ładowania pokazują się tam efekty, gdyż cała procedura ładowania realizuje się w przerwaniach IRQ. Podobnie jest w przypadku magazynu Energy. Ponieważ zaś nigdy nie robimy tajemnic z naszych rozwiązań (pod warunkiem, że sami wykorzystaliśmy je już dużo wcześniej), więc postanowiliśmy przedstawić tutaj nasz sposób. Za źródło niech posłuży nam loader użyty w Energy #1 do ładowania intra. Znajduje się on tam w trzech pierwszych sektorach dysku. Wszystkie inne używane przez nas IRQ-loadery są w istocie bardzo podobne do tego. A zatem zaczynamy. Loader przystosowany jest na sektory po 128 bajtów. Plik zaś zapisany jest w sektorach o strukturze DOS-owej (ostatnie 3 bajty sektora nie stanowią danych pliku). Sam plik zaś również ma strukturę DOS-ową. Ponadto, ponieważ nie używamy systemu, więc absolutnie się nim nie przejmujemy wyłączając ROM i używając dolnej części strony zerowej. Ponieważ dysk na którym ten loader miał być nagrany był całkowicie w foramacie DOS-owym, więc musiałem dokonać paru karkołomnych sztuczek, aby loader zmieścił się w tych wyznaczonych 3 sektorach. Zmniejsza to czytelność programu. Trudno.
Autorem IRQ-SIO jest Electron, zaś cołości loadera Jaskier.
* IRQ-SIO Loader bufor equ $680 -128 bajtów na dane odczytane z sektora. dcb equ 0 -4 bajtowy bufora na dane wysyłane do stacji dysków. Jest to kolejno: -bajt identyfikujący urządzenie. Każde urządzenie: D1,D2,D3,D4,P1,P2,R1 itd. ma własny kod. -kod operacji. Dokładnie taki sam jak w operacjach SIO. -numer sektora. Młodszy i starszy bajt. cksum equ 4 -używane do liczenia sumy kontrolnej zarówno przy wysyłaniu komendy do stacji, jak i przy odbiorze. xdone equ 5 -stan loadera: 0 -odczytywane są dane bloku, 1-4 -odczytywany jest nagłówek bloku. lindex equ 6 -stan przy wysyłaniu komendy do stacji: 0-3 -wysyłanie tablicy dcb, 4 -wysyłanie sumy kontrolnej, 5 -wywołanie przerwania końca transmisji. stcnt equ 7 -stan przy odczycie sektora: $fe -odczytany został pierwszy bajt od stacji. Jeśli jest to wartość $41, to znaczy, że stacja prawidłowo odebrała komendę. $ff -drugi bajt. Jeśli jest to $43, to znaczy, że sektor na dysku został prawidłowo odczytany. Przystępujemy do transmisji. 0-127 -dane sektora. 128 -bajt sumy kontrolnej. adr equ 8 -adres początku bloku. end equ 10 -adres końca bloku. org $500 loader dta b(0),b(3),a(loader),a(4) start sei cld jsr del skok do procedury przygotow. stację do wysłania komendy stx $d40e w X jest 0 stx $d400 lda #$fe sta $d301 lda #$52 komenda odczytu sektora sta dcb+1 lda #4 numer pierwszego sektora sta dcb+2 odczywywanego pliku lda #$28 ustawiamy częstotliwość zegara sta $d204 sta $d208 stx $d206 stx dcb+3 inx najpierw będziemy odczytywać stx xdone nagłówek bloku lda <irq sta $fffe lda >irq sta $ffff jsr set rozpoczęcie wysyłania komendy cli bne * a tu każdy może wsadzić nawet wektorówkę (jeśli potrafi) P.S. ten rozkaz BNE oznacza tyle co JMP init jmp ($2e2) plik może mieć inity del lda #$34 informujemy stację, że coś do sta $d303 niej będziemy wysyłać ldx #0 ustawienie licznika wysyłanych stx lindex bajtów inx czekamy trochę, aż stacja bne *-1 przetrawi fakt, że coś od rts niej chcemy. Niestety nie można skrócić tej pętli, gdyż niektóre stacje są bardzo powolne np.Tygrys Turbo set lda #$23 ustawiamy POKEY-a do sta $d20f transmisji (zapisu) lda #$10 przerwanie zapisu sta $d20e lda #$31 wysyłamy pierwszy bajt do sta $d20d stacji sta cksum zliczamy sume kontrolną rts rts * przerwanie zapisu danych * irq2 cmp #$20 czy to aby na pewno do mnie? bne irq3 do przerwania końca transmisji lsr @ ustawiamy na nowo przerwanie sta $d20e do zapisu inc lindex ldx lindex cpx #4 czy nadal wysyłamy komendę? bcs oi1 lda dcb,x sta $d20d wysyłamy komendę clc zliczamy sumę adc cksum adc #0 sta cksum bcc irqend kończymy przerwanie (bcc=jmp) oi1 bne oi2 lda cksum wysyłamy sumę kontrolną sta $d20d irqend pla kończymy przerwanie tax pla rti oi2 lsr @ ustawiamy przerwanie końca sta $d20e transmisji bne irqend (bne=jmp) * przerwanie końca transmisji * irq3 lda #$13 ustawiamy POKEY-a do sta $d20f transmisji (odczytu) sta $d20a to nie jest ustawianie generatora liczb losowych :-) W trybie zapisu ten rejestr pełni funkcję resetu złącza szeregowego. Jesli nasąpił błąd transmisji to musimy złącze resetować, a skoro tak, to dlaczego nie robić tego po prostu zawsze? P.S. wsadzana wartość nie ma znaczenia (podobnie jak przy $d01e). lda #$20 przerwanie odczytu sta $d20e lda #$3c informujemy stację, że coś sta $d303 będziemy od niej odbierać lda #$fe zerowanie licznika sta stcnt odbieranych bajtów lda #0 i sumy kontrolnej sta cksum beq irqend (beq=jmp) * główne przerwanie * irq pha txa pha ldx #0 lda $d20e sprawdzamy jakie nastąpiło przerwanie (bity przy odbiorze są negacją tych wsadzanych do tej komórki) stx $d20e zerowanie rejestru, aby mógł wskazywać kolejne przerwania and #$30 cmp #$10 bne irq2 * przerwanie odczytu * asl @ ustawiamy na nowo przerwanie sta $d20e lda $d20f pobieramy status błędu sta $d20a kasujemy status błędu bpl error skasowany bit najwyższy i 6-ty and #$20 informują, że nastąpił błąd beq error ldx stcnt czy pobieramy teraz dane bmi getsum sektora? (X=0-127) lda $d20d pobieramy bajt sta bufor,x i do bufora clc zliczmy sumę kontrolną adc cksum adc #0 sta cksum inc stcnt powiększamy ilość pla odczytanych bajtów tax pla rti getsum cpx #$80 czy przesyłana jest beq ii1 suma kontrolna? inc stcnt jak nie, to powiększ ilość lda $d20d przeczytanych bajtów i cmp #$41 sprawdź, czy bajt statusu beq endirq wysłanego przez stację cmp #$43 wskazuje, że wszystko O.K. beq endirq error jsr del jeśli nastąpił błąd, to jsr set odczytaj sektor jeszcze raz endirq pla koniec przerwania tax pla rti ii1 lda $d20d sprawdzamy sumę kontrolną sbc cksum jeśli wszystko O.K., to dane bne error z bufora przepisujemy * loader właściwy * tax zerujemy licznik odebranych bajtów stx lindex lda bufor+$7e który następny sta dcb+2 sektor odczytać? lda bufor+$7d and #3 sta dcb+3 ora dcb+2 jeśli zerowy, to znak, że to beq l7 koniec pliku lda #$34 jeśli jednak będziemy jeszcze sta $d303 odczytywać dane, to przygotowywujemy stację na zapis komendy (czas trwania przepisywania danych będzię tą pętlą służącą wyczekaniu, aż stacja załapie o co chodzi). l7 sta l8+1 l8+1 to bajt, który mówi nam czy będziemy jeszcze odczytywać sektory tya zachowujemy dodatkowo Y pha l1 lda bufor,x ldy xdone jaki jest stan loadera beq l2 0=odczytujemy dane sta adr-1,y nie zero? to znak, że jest to adres bloku lda <rts po każdym bloku jest robiony sta $2e2 jmp ($2e2). Jeżeli żaden lda >rts adres nie był tam ustawiony sta $2e3 to procesor napotka RTS inc xdone zwiększ stan loadera cpy #2 czy przesłany został cały bne l4 adres początku bloku? lda adr sprawdź, czy nie wynosi on and adr+1 $ffff, jeśli tak, to znaczy, że eor #$ff jest to tylko informacja, że bne l3 ten pli jest binarny lda #1 przeczytaj adres jeszcze raz bne l6 (bne=jmp) l4 tya sec sbc #4 sprawdź, czy przeczytany już bne l3 został cały nagłówek l6 sta xdone jeśli tak, to odczytujemy jmp l3 dane bloku l2 sta (adr),y umieszczamy bajt lda adr sprawdzamy, czy to już cmp end cały blok lda adr+1 sbc end+1 bcc l5 inc xdone jeśli tak, to przystępujemy na nowo do czytania nagłówka stx cksum X może nam się przydać jsr init po przeczytaniu całego bloku robimy skok po $2e2. Standardowo ustawia- ny jest tam skok pod rozkaz RTS. ldx cksum bierzemy X z powrotem l5 inc adr następny bajt wsadzimy w bne l3 następną komórkę inc adr+1 l3 inx cpx bufor+$7f sprawdzamy, czy tylko tyle bajtów w tym sektorze należy do pliku bcc l1 jeśli nie, to odczytujemy następny pla pobieramy Y z powrotem tay l8 lda #10 jeśli to był ostatni sektor pliku, to tutaj jest #0 beq *+5 a wówczas... jmp error+3 odczyt następnego sektora jmp ($2e0) uruchamiamy program end
No i tak to wygląda. Może na początku jest to nieco skomplikowane, ale po bliższym przyjrzeniu się, każdy powienien wszystko zrozumieć. Aby było łatwiej, wyjaśnie może dokładniej procedure odczytu i zapisu:
Proces zapisu bajtu do stacji polega na tym, że bajt wysyłany wsadzamy do komórki $d20d, a przerwanie zapisu następuje PO wysłaniu tego bajtu do stacji. Tak więc pierwszy bajt wsadzamy poza przerwaniem, drugi w przerwaniu informującym, że pierwszy bajt został wysłany itd. W przerwaniu informującym, że wysłana została suma kontrolna (która zawsze jest wysyłana na końcu wysyłanego bloku danych) ustawiamy jako następne przerwanie zakończenia transmisji (w domyśle zapisu, gdyż tylko wtedy to przerwanie jest wykorzystywane).
Proces odczytu jest trochę prostszy. Przerwanie odczytu wywoływane jest tutaj zawsze po odczytaniu bajtu ze stacji. W przerwaniu właśnie ten bajt odczytujemy z komórki $d20d. Po odczytaniu wszystkich bajtów odczytujemy sumę kontrolną. Należy przy tym uważać gdyż bajty statusu stacji, wysyłane przez nią dla potwierdzenia, że dostała i zrozumiała komendę, nie są do sumy kontrolnej wliczane.
A teraz po kolei w punktach proces odczytu sektora:
1) Wysłanie 4 bajtów komendy + suma.
2) Natychmiast po tym, stacja wysyła nam bajt $41, który informuje nas, że stacja zrozumiała komendę.
3) Teraz następuje chwila przerwy. Stacja musi zakręcić dyskiem i odczytać sektor.
4) Jeśli sektor na dysku był prawidłowy, stacja wysyła nam bajt $43 który informuje nas, że wszytsko O.K. i zaraz nam wyśle dane.
5) Odbieramy 128+1 (256+1 lub 512+1 -zależnie gęstości dyskietki) bajtów danych sektora z sumą kontrolną.
6) Koniec transmisji sektora.
A teraz dla aktywnych zapis:
1) 4+1 bajtów -komenda + suma.
2) Natychmiast po tym stacja wysyła nam $41, że zrozumiała komende.
3) Wysyłamy 128+1 (256+1 lub 512+1 -zależnie od gęstości dyskietki) bajtów danych sektora z sumą kontrolną. Ponieważ stacja jest przygotowana na to, nie musimy dawać takiej długiej pętli po umieszczeniu #$34 w komórce $d303.
4) Teraz następuje chwila przerwy. Stacja zakręci dyskiem i zapisze sektor.
5) Odbieramy bajt $43, który oznacza, że sektor został prawidłowo odebrany i zapisany.
6) Koniec transmisji.
I co? Nadal jest to takie trudne?
Jak zapewne zauważyliście w Energy #1 jest więcej niż jeden IRQ-loader. Drugi uruchamiany jest po intrze podczas ładowania całego magazynu. Jego cechą charakterystyczną jest to, że oprócz muzyczki na dwóch kanałach, odgrywane są tam na dwóch kanałach sample. Wbrew pozorom jest to bardzo prymitywny efekt. Zauważcie bowiem, że do operacji zapisu-odczytu używane są faktycznie generatory 3 i 4 POKEY-a, ale tylko i wyłącznie dla ustalenia częstotliwości transmisji. Ich głośność do tego nic nie wnosi, a tylko tyle potrzeba, aby sample mogły grać. Ddatkowo mamy jeszcze jedno ułatwienie. Po wsadzeniu wartośc $34 do komórki $d303 nie musimy robić takiej długiej pętli oczekując na to, aż stacja załapie, że chcemy do niej coś wysłać. Po prostu w tym czasie wywołujemy player. Drobne problemy nastręczyć może procedura odgrywania sampli. Nie możemy jej przerywać na nazbyt długo, bo sample zaczną źle brzmieć, a procedura przepisująca bufor do pamięci trwa naprawdę sporo. Rozwiązanie jest proste. Ta procedura nie znajdować się będzie w przerwaniu, ale w normalnym programie, do którego skaczemy po ustawieniu się znacznika, że cały sektor został przeczytany, a w jej środek wsadzamy drugą procedurę odgrywania sampli. Całość działa w sposób następujący. Przepisanie jednego bajtu z bufora, odegranie sampla, przepisanie bajtu z bufora, odegranie sampla itd.
Trzecim typem loadera użytym w Energy #1 jest loader ładujący artykuły. Wbrew pozorom nie jest on identyczny z loaderem przedstawionym w tym artykule. Ktoś spostrzegawczy zauważył zapewne, że podczas działania tego loadera na ekranie znajduje się logos w pięciu kolorach. A skoro tych kolorów jest pięć, to znaczy, że jest na fontach. A skoro ten logos jest duży, to znaczy, że są 2 generatory znaków. A skoro są 2 generatory, to znaczy, że gdzieś w środku jest przerwanie NMI. A skoro jest przerwanie NMI, to nie może być przerwań IRQ, gdyż mają one tę właściwość, że mogą opóźnić odebranie NMI. A zatem całość musi być poza przerwaniami IRQ. Niby niemożliwe, ale zauważmy, że tak naprawdę, to przerwania potrzebne są nam tylko do tego, aby dowiedzieć się kiedy odebrać następny bajt ze stacji, albo go do niej wysłać. Tego zaś możemy dowiedzieć się z komórki $d20e. Bity w niej są bowiem kasowane właśnie przy wystąpieniu danego przerwania. Loader jest dość podobny do tego przedstawionego tutaj. Różnice polegają na tym, że nie ma rozkazu CLI, a procedury w przerwaniach są przeniesione do głównego programu i dodana jest procedurka śledząca komórke $d20e i w zależności od niej skacząca do odpowiednich procedur.
I to by było na tyle, jeśli chodzi o własne procedury obsługi stacji. W następnym numerze postaramy się rozszerzyć ten temat o procedury obsługi w różnych systemach turbo oraz (jeśli uda nam się namówić na to Foxa) procedury dla stacji Karin.
Jaskier/Taquart