"POLSKA (ob)sceniczna"

----------------------( Gepard/Dial )-



Text ten jest następstwem dość długiego czasu, jaki jego autor spędził przegląda- jąc produkcję scenowe na różnych platfo- rmach sprzętowych.

Rzecz dotyczy zarówno naszego poczciwe- go super sprzętu, jak i tzw. komputerów większych - tj. PC czy Amigi.

Mam nadzieję, iż to co tu przeczytacie, nie wywoła burzy krytyki lub innych, bardziej radykalnych sposobów niezadowolenia.

Chciałbym podzielić się kilkoma uwagami na temat tego, do czego aktualnie dochodzi na scenach wyżej wymienionych komputerów.

A więc co do atarci:


- martwi duża liczba fejków w stosunku do "poważnych demek". Ludziska! Ja nie mam nic przeciwko dobremu humorowi, ale po obejrzeniu kilku podobnych i opartych na tym samym schemacie fejkach, przes- taje to być śmieszne i miast weselić smu- ci wprowadzając przybite klimaty.


- znalazło się też kilku typów którzy od- stawili swe ataryny i zakupili 16 lub 32 bity. I niech mi nikt nie wmawia, że jeden koleś z drugim /obaj z elitarnej grupy/ decydują się na taki krok, bo intelek to taki super teren do popisu dla koderów Mogę założyć się z każdym że zrobili to też dlatego, aby postrzelać się w jakie- goś tam duma,djuka lub deskenta. /sux!/


- następna sprawa to tak zwana ELITA. Tak, wiem! Jest to pojęcie dość kontro- wersyjne. Dla nie jarzących o co biega krótką zdefiniuję to hasło: elita to goście lub całe grupy o najwy- ższych umiejętnościach, będących na szczycie tzw. chartsów. Chodzi oto, iż kolesie nazywają się ELYTą i poprostu blokują dojście dla siebie, nie dopuszczając do siebie zwykłych "śmiertelników" . Jest to wręcz żenująco śmieszne, gdyż taka sytuacja ma miejsce na naszej scenie, liczącej przy dobrym wietrze w plecy jakieś kilkanaście grupek.


- no i istnieje także problem z lamerią, ale to także dotyczy pozostałych platform. Niestety lamer to takie niezbędne dla sceny zjawisko jak koder czy grafik. Nasza scenka ma swoje lamerskie gwiazdy takie jak: ................. <-cenzura obyczajowa Pociesze Was- na Amidze takim dreamlame teamem jest grupka NEXUS /wystawiająca na party jakieś pięć interek - stworzo- nych przy pomocy super programiku o dźwięcznej nazwie: Nexus Intro Maker\ Innym takim kolesiem fakanym wszędzie i o każdej porze dnia jest Miklesz/Damage. Na tego faceta prowadzona jest prawdzi- wa nagonka. Na necie dostępne są jego dokładne namiary /adres,telefon,e-mail/ na które można wysłać od zwykłych fak- ów aż po niespodziankę o sile kilkunastu megaton.

Na grzybku zazwyczaj faka się niejakiego Morbusa za wyczyn jakiego się dopuścił na pewnym party. Wystawił koleś na com- posach modułek XTD-ka; podpisując się swoją xywką. Pech chciał że, na samej imprezie po sali snuł się prawdziwy autor tego tracka. No i stało się: konfrontacja i wręcz mega obciach. Od tego momentu koleś ma przechlapane.


a na innych komputerkach:


- upada instytucja swapera. Ludziska ściągają stuff z sieci lub z bbs-ów. W sumie nic w tym dziwnego, ponieważ w ten sposób zaoszczędza się czas. Ja jednak sądze że ...........swap rulez!


- demka są coraz bardziej nudne. Niewiele ludzi tworzy oryginalne efekty. Reszta gości odwala wciąż te same efekty, zmie- niając tylko tekstury lub rotację obie- któw. Ogląda się takich kilka demek pod rząd i człowiek chwyta coś ciężkiego mo- mentalnie kasując monitorek. Kiedyś oglądałem trzy produkcje gdzie niedość że obiekty były te same, to jeszcze efe- kciki były poukładane w podobnej kole- jności. W sumie już od jakiegoś czasu z efektów nie powstało nic rewolucyjnego. Dziś obowiązkowo w każdym dobrym de- mku znajdziemy pełno phongów, bump ma- ppsy, z-buforki, teksturowane tuneliki lub co teraz zaczyna być modne: liczone w realtime trójwymiarowe sceny. Półbiedy gdy to wszystko płynnie się przesuwa, ale prawdziwy problem zaczyna się wtedy gdy najsłabszą stroną demka jest design. Wtedy mimo super efektów pro- dukcja schodzi poniżej średniej. Przyk- ład: widziałem demko gdzie latała sobie zielona phongowana kaczucha na złotym backgroundzie. Authentik!



PODSUMOWAń czAS:

----------------


Ale co tu dalej narzekać? Myślę, że wszyst- ko jakoś potoczy się właściwym torem. W sumie bardzo ciekawy jestem jak scena będzie wyglądała za parę lat. Jak będą trzymali się ludzie z 8-ma bitami i ci multibi- towcy. Prognozy są różne i nie będę tu snuł ponurych wizji /pesymizm sux/. Być może wszyscy kupią borowiki i będą so- bie uprzyjemniać czas pogrywając w Mortal Kombat 34 lub Doom 129. Inni natomiast o posturze dwutonowego kawałka słoninki z przymocowanym na stałe hełmem wirtualnym rozbierać będą stado silikonowych wydymek nie ruszając się z fotelika.



czas pokaże..........................



narzekała i fantazjowała, naczelna zrzęda RP:


gepard/dial rekordz....